Wrzesień był trudnym miesiącem. Z jednej strony straciłam znajomego, z drugiej strony mój partner mi się oświadczył. Do tego doszlo morze zawirowań w pracy, w rodzinie i niestety blog zszedł na drugi plan. Ale już się poprawiam. Za kilka dni wrócę z nowymi siłami.
I dziękuję, że nie uciekliście :)
To Wasza obecność sprawia, że chcę tu zaglądać.
Do przeczytania wkrótce!
Gratuluję zaręczyn! Niech amorki, tęcza i jednorożce nigdy Was nie opuszczą! ;)
OdpowiedzUsuńNooo, to ja czekam na powrót do w miarę regularnego blogowania bo tęsknię :)
Trzymaj się dzielnie, Pani Zaręczona :)
OdpowiedzUsuńnigdzie się nie wybieram :)
OdpowiedzUsuńgratuluję zaręczyn! :*
Czekam:):)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że już jesteś :)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że już wszystko w porządku i zawirowania się odwirowały ;)
Gratuluję zaręczyn :))))
Życzę Wam szczęścia.
OdpowiedzUsuńDo roboty!
OdpowiedzUsuńGratuluję zaręczyn! Oby wszystko się poukładało i wracaj:))
OdpowiedzUsuńNareszcie Kochana:) czekałam na Ciebie :***
OdpowiedzUsuńGratulacje:) Do "poczytania":)
OdpowiedzUsuńGratuluję zaręczyn! I witam w gronie narzeczonych ;)
OdpowiedzUsuńgratulacje Kochana! :)
OdpowiedzUsuńU mnie też nie było za ciekawie z pisaniem na blogu ostatnio, ale też biorę się w garść.
OdpowiedzUsuńGratuluję zaręczyn, super jest mieć już tą pewność. :)
Pozdrowienia!
Gdzie jesteś? Tęsknię!
OdpowiedzUsuńGratulacje ;)
OdpowiedzUsuńGratuluję zaręczyn i życzę wszystkiego dobrego :)
OdpowiedzUsuńRusz się :)
OdpowiedzUsuńHello!
OdpowiedzUsuń