Uwielbiam tego typu posty u Was.
Pierwsze zakupy stycznia - przyszły i są fantastyczne!
Pierwsza blogowa samojebka. Chwaliłam się, że obcięłam włosy? ;) Obcięłam. A na ustach moja nowa miłość - pomadka Hean.
Testy tygodnia czyli nowość od Oriflame, Fusion i powrót do bazy Hean.
Czarno-białe mani (Essie) z nowym topem Essence. W gratisie mój piękny zaręczynowy pierścionek.
Przekłamało mi kolory :( Przepiękna ciepła żółć i kolor, którego nie umiem określić (ciemny szary, z dodatkiem grafitu, granatu) od L'Oreal - kolor 302 Exotic Canaries i 607 Rue Montmartre.
Przygotowania do niedzielnego mani. Work in progress ;)
Licorice przepięknie lśni nawet bez topu <3 Seledynowy brokat zdecydowanie piękniej wyglądał na żywo. W tle służbowe biurko i tegoroczny kalendarz w szalone sowy.
A jak Wasz tydzień? :)
Piękna Ty moja w tej cudnej czerwieni na ustach :***** Wyglądasz ślicznie :D
OdpowiedzUsuńCzerwieni czerwieni się boję, ale to jakaś intensywna pomarańczka była ;)
Usuńmój tydzień minął tak szybko, że nawet nie wiem kiedy :(
OdpowiedzUsuńostatnie pazurki śliczne :)
Mój też był prędki, ale coś się udało wykrzesać :)
UsuńDziękuję :*
Pokazuj szybko te kolorówkowe zakupy, bo jestem ciekawa!
OdpowiedzUsuńŁadnie Ci w krótkich włoskach, ja zapuszczam... całe życie ;P
Jak ogarnę się rano, to cyknę zdjęcia :)
UsuńCo jakiś czas organizuję sobie drastyczne cięcie, a tym razem wyjątkowo dobrze się z tą długością czuję :)
Proszę :)
OdpowiedzUsuńhttp://www.ebay.com/itm/330954769990?ssPageName=STRK:MEWNX:IT&_trksid=p3984.m1497.l2649
dziękuję :*
Usuń