Postanowiłam o nim napisać, by powrócić do pięknego zwyczaju pisania notek pochlebnych.
Dziś...
Avon Naturals Herbal, Dog Rose&Aloe Toner.
W skrócie: potworek.
Jako, że bubel, będzie krótko:
- paskudny zapach. Czysty spiryt mniej cuchnie.
- szczypie
- piecze
- podrażnia
- nie wiem, czy to do końca jego wina, ale chyba wspierał nadprodukcję sebum
- kosmicznie wydajny
Tak w wielkim skrócie miałam wrażenie, że przecieram twarz obrzydliwie perfumowanym spirytusem. Tonik jest naszpikowany alkoholem, czuć go długo po aplikacji i za nic w świecie nie pojmuję, dlaczego jest w serii naturals herbals- może mnie ktoś oświeci?
Na deser składzik. Upchnięty na szarym końcu.
To pierwszy produkt, który oficjalnie wylewam do zlewu. Nawet do mycia podłóg się nie nadaje ;)
Polecacie jakieś fajne umiarkowanie drogie toniki?
nie lubię kosmetyków z Avon :(
OdpowiedzUsuńja nie umiem ich totalnie nie zamawiać :P
Usuńja mam z Yves Rocher, Bio Spécific Active Sensitive, Lotion Dermo apaisante (Tonik łagodzący)
OdpowiedzUsuńpopaczam :)
Usuńno i mnie postraszyłaś :( kupiłam jakiś czas temu, ale grzecznie czeka w szufladzie na swoją kolej i teraz będę się bała go użyć ;(
OdpowiedzUsuńwiesz, może Tobie akurat podpasuje.
UsuńPlus jest taki: to tylko 100ml no i ja kupiłam za niecałe 10zł, więc mega dramatu nie ma ;)
Ja miałam krem z tej linii i tez mnie nie porwał:)
OdpowiedzUsuńhttp://pannailinam.blogspot.com/2013/07/cvdv.html
a ja na razie to szukam idealnego toniku. Teraz mam z L'Oreala ale chyba jest za mocny;(
nie kumam, co to za naturalna seria napakowana alkoholem po sam czubek opakowania :/
UsuńO kurka! Dlaczego nie zamieściłaś recenzji 2 tygodnie temu zanim go zamówiłam?
OdpowiedzUsuńbo jakoś się łudziłam, że mu się odmieni :P
Usuńłoo ale bubel
OdpowiedzUsuńbubelek :) 100ml bubelka.
UsuńHAHAHA zanim doczytałam resztę, byłam przekonana, że będziesz nam opowiadać o kosmetyku dla swoich psów ;)))
OdpowiedzUsuńmoje psy mają mniej bubli niż ja i do tego same miniatury :P
UsuńKolejny bubelek z Avon, firma znów się nie postarała :(
OdpowiedzUsuńryzyko zakupów katalogowych :/
UsuńAvon - bleh i fuj, ostatnio mam awersję do nich po wstrętnyk balsamie do stóp - też jechał alkoholem :/
OdpowiedzUsuńJa polecam tonik Melisa Uroda, koło 6 zł kosztuje, w Naturach na najniższych półkach stoi ;)
A teraz zaczęłam używać toniku oczyszczająco - nawilżającego z Lirene i na razie jestem zadowolona - ładnie pachnie, przyjemnie działa, cenowo - ok 12 zł :)
LIrene już miałam ;)
Usuńza melisą się chyba rozejrzę :)
chociaż mam coś fajnego na oku :P
UsuńCzyli obeznana w temacie jesteś ;)
UsuńNiech zgadnę - Caudalie albo Pat& Rub? ;P
a nie! :D
UsuńNiektóre kosmetyki im się udadzą, ale już coraz mniej składam zamówień. Ostatnio praktycznie w ogóle, jedynie jakieś próbki albo jak jest nadzwyczaj dobra oferta. No ten paradoks... Sama chemia, a seria NATURALS...
OdpowiedzUsuńno właśnie to mnie wkurzyło. Jak chciałam tonik z alkoholem, to kupiłam jakiś tam ichniejszy z serii problematycznej i ok. Ale nawet on tak nie cuchnął. W ogóle był przyjemny, nie podrażniał, a też na bazie alkoholu. Nie rozumiem :/
Usuńech co za bubel:/ ja się już od jakiegoś czasu trzymam z dala od avona:D a może jakiś hydrolat? wychodzą tanio i możesz dobrać do swojej cery, ale nie wiem, czy lubisz:]
OdpowiedzUsuńnigdy nie miałam. Ja to lubię takie toniki, co mają konsystencję wody i zostawiają skórę jak po wodzie- zero czegokolwiek :P inaczej myję twarz w kółko ;)
Usuńno to hydrolaty takie są, to musiałabyś poprzeglądać ofertę na biochemiaurody.com albo zrobsobiekrem.pl i wybrać dla swojej skóry, one są jak woda tylko z zapachem, ale fajnie działają:]
UsuńI będziesz klikać sorbecik? zastanawiam się, czy Ci nie podkraść linka i też nie kliknąć, fajna cena:] ale miałam już nic nie kupować w wakacje;D
ja się zastanawiam nad tonikiem Thayersa. Ale może hydrolat? Poczytam :P
Usuńa sorbet wzięłam. Ta podana w aukcji partia to niestety nie kod, więc najwyżej zwrócę, jak coś nie tak z terminem będzie. Aczkolwiek styknie termin do końca roku ;)
mam nadzieję, że sorbecik będzie cacy i będziesz zadowolona, jak nie to będziemy zwracać i już:]
UsuńBrr... aż mnie skóra zapiekła na policzkach. Do Avonu nie mam zaufania jakoś, Twoja recenzja utwierdza mnie, bym zdania nie zmieniała.
OdpowiedzUsuń