Wczorajsza złość jeszcze mi nie przeszła, zorientowałam się, że zostałam bez podkładu, mając na stanie tylko kilka niesprawdzonych próbek niesprawdzonych podkładów mineralnych. Gicio.
Ale do pracy trzeba iść, ludziom się pokazać, więc ryzyk fizyk.
Nie wiem, jak mój aparat to robi, ale mam na oczach czerń (duuużo czerni), szarości, beże i granat, a na fotach wszystko jednolicie szare. Muszę opatentować jakąś metodę odzyskiwania kolorów.
Poza tym muszę się pochwalić, w nowym domku będę miała swój pokój do pracy i swoją toaletkę i chyba będzie w tym pokoju światło i w końcu nie będę miała za głową tryliarda rzeczy ;)
A teraz po prośbie ;)
Kto poleci fajny, najlepiej matowy, bardzo chłodny róż do policzków?
O podkład nie pytam, ale jak ktoś ma coś niezłego, to niech się podzieli dobrym słowem ;)
Na koniec mina kundla: Pańcia, co ty masz na twarzy?!
Miłego!
Na pewno dziś nie straszysz współpracowników, a psina zrobiła tą minę z zachwytu ;) ;D
OdpowiedzUsuńno dzięki dzięki :P na zdjęciu to wyszło trzy razy jaśniej, ale cóż :P
Usuńnie jest źle! - u mnie też tak w sumie zawsze wychodzi, robienie zdjęć makijażu oka okazuje się być wyższą szkołą jazdy, może kiedyś się nauczymy ;d
Usuńta, jak będę bogata to se kupię aparat. Aparatem chyba łatwiej niż komórką, nie? ;)
UsuńCo ty mówisz super wyglądasz :)
OdpowiedzUsuńJejciu ile ty masz piesków? Wszystkie są super ale York najkochańszy ;P
Napisałam Ci mejla:)
nooo, 3 mam :P
UsuńSzkoda, że aparat przekłamał kolory, ciekawie byłoby zobaczyć jak wyszedł Ci makijaż :)
OdpowiedzUsuńCo do podkładu - ja właśnie używam Studio Fix z Mac i sobie chwalę ale wyczytłam, że nie jesteś do niego przekonana, dlacZego?
studio fix jakiś taki dziwny jest, nie wiem nawet jk to opisać. Za ciężki? Za mocny? Za lepki? Sama nie wiem.
Usuń