sobota, 5 stycznia 2013

ruchy kluchy! Leniwe...

Wstyd się przyznać, ale 5 lat temu przestałam robić cokolwiek regularnie. Owszem, tu pobiegłam, tam przeszłam, ale wszystko się zdarzało, a nie było częścią planu.
Na ten rok założyłam sobie poprawę, zresztą, co to za dieta bez ćwiczeń.
Dieta jest w toku, udało mi się zrzucić już 1,7kg (yay!), a dziś postanowiłam wykorzystać bezdeszczową pogodę i wybrałam się na szybki marszyk.


Najpierw pokonałam dwukrotnie trasę 2,73km z czasem 30 minut i 29 minut (zamieniałam tylko psa na wybieg ;)). Na trzecią trasę zmieniłam obuwie i marsz przeplatałam podbieżkami. Starałam się trzymać trasy, tutaj wyszło 2,77km w niecałe 26 minut. Niby różnica niewielka ale już po 5 kilometrach odezwało się moje kolano i każdy następny metr był katorgą.
Niemniej dzień zakończyłam dystansem 8,23km w czasie 1h:24m:42s. Niby nic, ale mnie cieszy, zważywszy na warunki (nierówny teren, błoto po kolana, strumyki do pokonania oraz niemal pożarty przez błoto but lewy- uratowany ;)).
Uff. Po ciężkim wysiłku zasiadłam do lektury, a tam...
Ktoś coś słyszał, ktoś coś wie? Już zaświeciły mi się oczy :D

Miłego weekendu!

11 komentarzy:

  1. Ja nic nie słyszałam i nic nie wiem ;P

    OdpowiedzUsuń
  2. gratuluje samozaparcia i zycze powodzenia:)

    OdpowiedzUsuń
  3. hmmm. moja dieta? jem wszystko co się da! :D w roku 2012 schudłam 4 kg :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja też muszę schudnąć... Może do mojej akcji dołączysz :) Chętnie poczytam co robisz, jakieś rady i w ogóle :) No i powodzenia życzę =]

    OdpowiedzUsuń
  5. nie wiem co to za cudeńko *.*

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie ma żadnych obostrzeń... :) Po prostu żeby akcja miała ręce i nogi musiałam napisać zasady, ale jak ktoś dostosuje coś do siebie to nic :) Liczą się efekty i pomoc innym ! I dla mnie najważniejsze by co tydzień była notatka- szczera. :) Oczywiście nic na siłę :)

    OdpowiedzUsuń
  7. żeby mi się chciała tak jak mi się nie chce ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. mi się nie chciało dostatecznie długo. Tak olewałam, aż wzięłam centymetr do ręki. Cyfry działają mobilizująco :P

      Usuń
    2. Od cyfr dotyczących mojego ciała stronię z daleka. Ale powoli dojrzewam do zrobienia czegoś ze sobą.

      Usuń
  8. Jasne, że nie będzie łamaniem regulaminu :p To się przyłączaj :)

    OdpowiedzUsuń
  9. To jest dopiero sportowy duch! trzymam kciuki za dietę i zadowalające efekty!
    Obserwuję i pozdrawiam ciepło :)

    OdpowiedzUsuń