Moje dotychczasowe doświadczenia z MACiem są, jakie są. Nienajlepsze. W zasadzie postanowiłam nawet, że bez super-hiper-obeznanej w temacie osoby moja noga w MACu nie postanie- tak na wszelki wypadek. Los chciał jednak, że przyjaciółka w potrzebie zrobiła mini wyprzedaż, a mnie w oko wpadł pigment. Mały. Lśniący. Niby lawendowy, ale ciepły. Tak do mnie mrugał, że go wzięłam.
Na deser dorzucam kolejny słaby makijaż, żeby zaspokoić poszukiwaczy googlowych (wyszukiwanie na dziś: co jest teraz lubia anglicy w u.k 2013 make up).
Prawda, że piękny?
Mucios fotos, bo się napatrzeć nie mogę.
Na MACu się nie znam, może to nawet podróba, ale jest piękna ;) Na koniec szybki rzut oka na mejkap.
Na łoko... (pigment, różowy cień w kremie Catrice - jakaś limitka nie znam się)
... i na pomadkę (Sleek, 773 Cancy Cane).
Tak tak, wiem, że ma włosy na ustach :P
Ekspertów od MACa proszę uprzejmie o wydanie sądu o oryginalności ;)
Lecę się leczyć, ahoj!
PS. Ktoś miał do czynienia z podkładem Touche Eclat YSL? Na tych zdjęciach mam na sobie z próbeczki, ale próbka ledwo na jeden raz wystarczyła, a po jednym razie mam baaardzo mieszane uczucia.
Piękny kolor sleekowej pomadki- taki mój =]
OdpowiedzUsuńa wyświetla Ci się jako żarówa czy bladzioch? Bo widzę, że na różnych ekranach jest różnie.
Usuńoddaj mi swoje usta ;D pięknie się prezentuje ten cień ;)
OdpowiedzUsuńusta? Ke? :D
UsuńNie Ke nie Ke tylko są regularne, duże ;D
Usuńkiedy nie są regularne :D mam asymetryczne wargi, w sensie górną względem dolnej :D
Usuńtakie pigmenty zawsze skradają moje serce bo uwielbiam fiolety :D
OdpowiedzUsuńja względem fioletów mam mieszane uczucia, ale ten był tak... wielowymiarowy, że nie mogłam sobie odmówić :P
UsuńŚwietny jest ten cień, ale kolor pomadki również bardzo mi się podoba:)
OdpowiedzUsuńpomadka jest cudowna, ale trzeba uważać przy aplikacji, żeby nie przerysować ust.
UsuńCień cudowny!
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem jak by wyglądał na oku w mocniejszej wersji
pewnie jeszcze pokombinuję ;)
UsuńNa MACu się nie znam, ale chyba nie muszę by widzieć, że w tym fiolecie wyglądasz pięknie:) I te usta....
OdpowiedzUsuńmówisz? Może to czas na zmianę kolorystycznej orientacji ;)
Usuńhej kochana, nie wiem czy lubisz tego typu zabawy, ale strzeliłam, że tak i nominowałam Cię do Liebstera :*
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że znajdziesz odrobinę czasu by odpowiedzieć :)
Pozdrawiam, Millie,
zasadniczo już brałam udział, ale pewnie w wolnej chwili się skuszę, dzięki :)
UsuńPiękny ten fiolet ale mam coś podobnego z kobo:P
OdpowiedzUsuńŚlicznaś z resztą wisz
ja się kobo nie umiem posługiwać :P
Usuńśliczny fiolecik. taki soczysty :)
OdpowiedzUsuńprawda? :)
Usuńśliczny odcień- pasuje Ci niesamowicie! :)
OdpowiedzUsuńmiło mi to słyszeć :)
UsuńPrzyjemny kolorek, porównaj naklejkę z tymi oryginalnymi, może to jednak oryginał :)
OdpowiedzUsuńwiesz cooo, niby jest naklejka MACowa i kod jest i wszystko, ale mimo wszystko wypadałoby się przejść i pomacać ;)
UsuńPiękny kolor! Uwielbiam wszystkie odcienie fioletu! jestem im wierna od lat :)
OdpowiedzUsuńja z fioletami miałam zawsze nie po drodze.
UsuńJa również nie mogę się napatrzeć.
OdpowiedzUsuńKolor - i wykończenie - są wspaniałe, i w tej całej wspaniałości bardzo do Ciebie pasują. Zgadzam się z dziewczynami.
w takim razie będę go częściej eksploatować ;)
Usuń