Jak zwykle nie jestem zadowolona z odzwierciedlenia kolorów :/ zieleń the Balm jest mocno kryjąca, lekko lśniąca, ma ciepłe wykończenie.
Tutaj z ciemną zielenią ze Sleek Storm oraz jasną perłą z tej samej palety.
z lampą błyskową |
w świetle dziennym |
Na bazie utrzymały się kilkanaście godzin, bez bazy i bez macania- może dwie godziny krócej ;)
Na zdjęciu zbliżeniowym mogłoby się wydawać, że oczy są inaczej pomalowane ;) ale to aparat :/ w sumie właśnie tam widać różnicę między kolorami- kąt zarysowany zimną ciemną zielenią sleeka, cały środek wypełniony all about alex, w wewnętrznym kąciku jasna sleekowa perła. Na drugiej powiece wszystkie kolory się zlały :( ale są! Słowo daję, że są ;)
Na koniec bonus:
'Mamo! Czy tak dobrze?' |
Lecę przyszykować podsumowanie pierwszej części kremowego projektu ;)
Do miłego!
PS. Jak się Wam podoba nowa maskara? Ja mam mieszane uczucia, chętnie poczytam o Waszych odczuciach.
hahaha ! najlepsze zdjęcie ostatnie - ono zdominowało całego posta !
OdpowiedzUsuńwiedziałam! ;)
Usuńbohater drugiego planu :)
OdpowiedzUsuńona by chciała, żeby tu było tylko o niej :P
Usuńślicznaś burmuchu :*
OdpowiedzUsuńtaa, to ryjek z dedykacją dla Ciebie ;)
UsuńBoska psika :) Nie mozna oderwac od niej oczu. Zabiera Ci fanów. Bo zamiast skupic się na makijażu piesek jest nr.1 :)
OdpowiedzUsuńPo prostu Gwiazda :)