Ze względu jednak na notkę, która pojawi się później- metamorfoza. Oto pokazuję się bez makijażu.
Tak, moje drogie, oto ja.
Sprawca całego zła zostanie Wam niedługo objawiony ku przestrodze.
A teraz, żeby ochłonąć ;) mejkap...
Wersja z ustami nude i z różykiem.
Zbliżenie na oko. Essence wykorzystany w załamaniu (ale roztarty matowym beżem), na dolnej powiece w zewnętrznym kąciku oraz na kresce. Fascynujące w nim jest to, że potrafi być niemal czarny, a można nim wyczarować delikatny dzienny makijaż.
W gratisie tusz Isadora, o który też ostatnio pytałyście. Moje rzęsy okazałe nie są, ale ten efekt podoba mi się baaardzo.
Jeszcze mała próba zeswatchowania cieni.
I użyte badziewie.
Do twarzy ciemniejący z prędkością światła BB HappyMore, rozjaśniony wygrzebaną resztą BB Skin79. Bez korektora (MAC) się nie obeszło. Pod oczy korektor rozświetlający (YSL), na całość twarzy pryzmy, policzki Deborah, ciut bronzera BM Beauty.
Do oczu na całą powiekę baza UD, pigment MAC. W kąciku i załamaniu essence, w wewnętrznym kąciku zieleń, na dolnej powiece różyk (niezniszczalna zapomniana ostatnio paleta Royal).
Mój ukochany róż od Deborah. Kto doradzi taki kolor w innej marce?
Ufff... Kto dożył końca, temu gratuluję.
Tymczasem trzeba skończyć recenzję (nie)twarzowego potwora. Strzeżcie się!
A czegoś podobnego nie mają w Macu warm soul? Nie widziałam go na żywo, ale u kogoś na zdjęciu był bardzo zbliżony do tego Twojego.
OdpowiedzUsuńA na syfki skombinuj sobie moja droga olej z tamanu ;D Ostatnio rozkminiałam co tak dobrze działa na moje niespodzianki w serum P&R i odkryłam, że ten olej może grać pierwsze skrzypce ;)
dokładnie Mac Warm Soul, u mnie w makijaż często na licu jest:)
Usuńobadam ;)
UsuńTeż od razu pomyślałam o Warm Soul:)
Usuńoprócz Lil ja też się domagałam tego fioletu:)Świetny jest ten cień! lubię takie wielobarwne odcienie...
OdpowiedzUsuńWybieram , jeśli mogę;) wersję z różykiem na ustach:)
Ładnie Ci w takiej malince ( bluzka):*
wybacz :((
Usuńa dzięki (za kolor), ale ostatnio od niego odchodzę. Chyba mi się przejadł.
Ja chcę więcej zdjęc tego cienia bo wygląda 'fascynująco'. Nie że cienie do oczu mnie fascynują, chociaż czasami...
Usuńbędą z czasem inne zdjęcia :)
UsuńMakijaż bardzo twarzowy, z ustami nude bardzo mi się podoba. A od czego Cię tak wysypało?
OdpowiedzUsuńW poniedzialek napisze ;)
UsuńKoniecznie, bo coś Ci straszną krzywdę zrobiło:(
UsuńJa obstawiam oleje?
UsuńZdjecie przed<3 jesteś moim kotem
OdpowiedzUsuńTy wiesz ze słodziak z ciebie nawet z tym parchem?:D
kochasz parcha? ;)
Usuńodpowiednika różu poszukaj w bourjois, wydaje mi się, że coś takiego powinni tam mieć ;)
OdpowiedzUsuńładny makijaż :)
dzięki, popatrzę :)
Usuńbardzo ładna metamorfoza :)
OdpowiedzUsuńdziękuję :)
Usuńjejku, jak ładnie wyglądasz w tym makijażu :)
OdpowiedzUsuńale dziwnie się w nim czuję, jakiś taki za mocny :P
UsuńBrr ciekawa jestem co cię tak "upiększyło" :)
OdpowiedzUsuńjuż wiesz ;)
Usuń