Czyli przychodzę z prośbą o pomoc.
Jak wiecie zaczynam nową pracę. W pracy mamy dress code- business casual. Niby nic wymagającego, ale uwielbiam, gdy całość jest spójna. Na dodatek muszę pamiętać, by dobieranie elementów i robienie makijażu nie zabierało zbyt dużo czasu.
I tu dochodzimy do sedna. Poszukuję paletki do codziennego szybkiego makijażu. Na codzień nie używam mocnych kolorów, lekko podkreślam tylko załamanie i zewnętrzny kącik. Dysponuję paletą Sleek Storm (która jest baaardzo ciemna jak dla mnie), paletką Royal Cosmetic Connections, cieniami Korres i kilkoma pojedynczymi cieniami (Catrice, theBalm, essence etc.).
Pod uwagę biorę palety Sleeka:
Dodam, że ostatnio mam ogromną chętkę na maty.
Ostatnio trafiłam też na piękną paletę Cinderella Holiday Palette, właśnie takie kolory mi się marzą (Royal! *.*).
Co wybrać? :) a może macie dla mnie jakieś inne propozycje?
Aha, w MACu dziś byłam, ale albo ogrom kolorów albo wiosenne przesilenie albo natłok nowych wiadomości- nie miałam siły pomacać ANI JEDNEGO koloru, więc komponowanie własnej palety teraz odpada ;)
A w ogóle dzięki za tyle ciepłych słów pod ostatnimi postami. Naprawdę cieszę się, że powoli wychodzę na prostą, ale tym samym coraz mocniej rozważam przeprowadzenie rewolucji w pielęgnacji.
Uff, idę się wyspać, jutro kolejna porcja szkoleń ;)
Zdjęcia pochodzą ze strony cocolita.pl oraz makeupgeek.com
Mam Oh So Special, Storm, Au Naturel i maty v2. Radziła bym albo oh so special, albo au naturel. Idealnie nadają na dzienny, nie za ciemny makijaż. Nie mają za dużo perłowych cieni. Dla mnie na takie zadania bardzo pasują :)
OdpowiedzUsuńPopieram, mam te dwie, które polecasz na co dzień i zupełnie się z Tobą zgadzam - są idealne :)
UsuńDuzo glosow za oss :p
Usuńwarto się zastanowić :)
Usuńpopieram oss & an ;)
Usuńzgadzam się:) mam obie i używam na zmianę;)
UsuńMoim zdaniem, jeśli mam wybierać z tych co przedstawiłaś, wybrałabym Oh So Special:), a z Maca to bym Ci coś więcej dobrała:)
OdpowiedzUsuńSzukam idealnego niebiesko- zielonego :p
Usuńpomyślę :D
UsuńJeżeli lubisz maty to może paleta Basics UD ale to same brązy...
OdpowiedzUsuńUwazam ze te trzy jasne kolory w basicu zlewaja sie w jeden i brak jednego mocnego koloru. Troche na sile ta paleta wyszla :/
UsuńTo prawda, chociaż jeden z jasnych nie jest matem i świetnie nadaje się do rozjaśniania. No szału nie ma ale jak już się kupi to się używa ;)
UsuńOSS nie jest moją ulubioną paletą, ale jeśli masz ochotę na maty i stonowane kolory to raczej właśnie ją bym polecała. Snapshots widziałam na żywo ( sama nie mam ), to większość perły w dodatku bardzo intensywne, podobnie jak Lagoon - mam, ale uważam, że jednak makijaż w takich kolorach nie zawsze i nie do wszystkiego pasuje. Dlatego głosuję za Oh So Special :)
OdpowiedzUsuńWg mnie Oh So Special nada się idealnie jeśli w grę wchodzi w miarę szybki i uniwersalny makijaż :)
OdpowiedzUsuńDla mnie to jakiś poroniony pomysł z tym dress code... ale jak mus to mus, więc chyba wybrałabym Oh So Special:)
OdpowiedzUsuńJa mam Storm, ale póki co się nie skuszę na kolejen paletki Sleeka. Planuję zapełnić inglotowską paletkę na 5 okrągłych wkładów neutralnymi kolorami i ją męczyć na co dzień. Od jakiegoś czasu wprowadzam minimalizm kosmetyczny w Szufladce :D
OdpowiedzUsuńpolecam oh so special. co prawda tam są cienie bardziej perłowe, ale nimi naprawdę można szybko coś ładnego wyczarować ;)
OdpowiedzUsuńnajlepiej pewnie się sprawdzą nudziaki.. oczywiście MACowe :D
OdpowiedzUsuńJa osobiście wzięłabym Oh So Special. Może kolory są naturalne i bez fajerwerków, ale ona mnie urzeka :-)
OdpowiedzUsuńJak dla mnie Oh So Special lub Darks. Ta druga zawiera same maty i ma kolorki brazowe, cieliste... wiec nie takie Darks ;)
OdpowiedzUsuńDo dzienniaczków polecałabym OSS :)
OdpowiedzUsuńMoje typu to Au Naturell a do tego kilka oliwek z Maca i coś w kolorze złotej brzoskwini :)
OdpowiedzUsuń