no właśnie. Nie mam się w co ubrać ;)
Dlatego korzystając z (w miarę) wolnego popołudnia zrobiłam krótką przechadzkę po sklepach internetowych. Zasadniczo poszukuję:
a) torebki,
b) butów,
c) wszystkiego innego ;))
W kwestii ubioru jestem nudna. Szafiarą nigdy nie będę i być nie zamierzam. Wybieram klasyczne kroje, neutralne kolory, raz na jakiś czas inwestuję w niebieski i fuksję. Nawet we wzory u mnie ubogo, jeśli już trafi się jakiś print, to wężowa skóra lub łaty ;) Lubię takie zestawy, bo nie wymagają dużo myślenia i kombinowania. Z założenia staram się kupować rzeczy, które zawsze i wszędzie będą do siebie pasować.
A druga sprawa- umiarkowanie lubię zakupy odzieżowe. Dreptanie po centrach handlowych nie irytuje, przymierzanie, czekanie, sprawdzanie, kombinowanie- to nie dla mnie. Dlatego przed każdą wycieczką na zakupy robię dokładny research online i staram się przymierzać tylko wcześniej upatrzone rzeczy.
Tym razem na listę do sprawdzenia trafiły butki:
Na płasko, ale w miarę oficjalnie ;)
Na płasko, ale mniej oficjalnie :)
Wciąż mi chodzą po głowie...
No i nie byłabym sobą, gdybym nie rzuciła okiem na sandały (już ;)) i coś z namiastką obcasa.
Jestem absolutnie zakochana w szpilkach, ale niestety przez kolano noszę je teraz bardzo rzadko. Ubolewam nad tym, ale miłości do szpilek wyzbyć się nie mogę, a sezon bez nowej szpili to sezon stracony. Ponieważ dysponuję wieloma kolorami (w kwestii obcasów nie mam obostrzeń kolorystycznych :P), w tym sezonie chcę się zaopatrzyć w klasykę. O.
A torebki? Cóż. Świetne rozeznanie w torebkach znalazłam u Pauli tutaj, gdzie Was serdecznie zapraszam :) sama mam zamiar sprawdzić na żywo kilka modeli.
Nie wiem, czy to przesilenie wiosenne, ale ostatnio w ogóle nie mam natchnienia na zakupy. Nawet przeglądanie online nie sprawia mi większej radości. Co gorsza- wpadam do sklepów, które lubię i wychodzę z niczym. Smuteczek.
A jak Wasze plany zakupowe?
Zdjęcia pochodzą ze stron: kazar.pl, wojas.pl, rylko.pl, venezia.pl
Bardzo mi się podobają te botki z "płasko, ale mniej oficjalnie":)
OdpowiedzUsuńObserwuję i pozdrawiam
http://kosmetycznawyspa.blogspot.co.uk/
plany zakupowe? Niezawodnie lumpeksy :)) poluję na balerinki nude, ale ciągle mi nie wychodzi (:
OdpowiedzUsuńnie znam fajnych lumpków w Krakowie :(
Usuńja miałam dokładnie to samo! schowałam do szafy wszystkie swetry i kurtki i nagle patrzę, a tam 3 koszulki na krzyż jakieś 2 sweterki i ogólnie maskara! ja też potrzebuję dosłownie wszystkiego:) ale dzisiaj już byłam na drobnych zakupach, ale jeszcze będę musiała dokupić kilka drobiazgów:)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie, obserwuję i liczę na to, że mnie odwiedzisz i też zostaniesz na dłużej!
ja jestem w trakcie prania i chowania zimowych rzeczy ;)
OdpowiedzUsuńa co do nowości w mojej szafie to kupiłam śliczną długą sukienkę w kolorze "nieba" ;)
pokaż!
Usuń"na płasko, ale mniej oficjalnie" - boskie ! ;-)
OdpowiedzUsuńja od jakiegoś czasu nie umiem ubrań kupować :/ żeby mi szło tak dobrze jak zwykle z kosmetykami ;)
OdpowiedzUsuńja w ogóle nie umiem ubrań kupować :P
Usuńja szafiarą tez nie jestem:( nie lubię ubran kupować i robię to rzadko:) raz na jakiś czas jak już koniecznie coś muszę:)z butów trampole i cichobiegi i połówki siatkowane kozaczki, to mój styl:)
OdpowiedzUsuńja kupiłam kilka dni temu brzoskwiniową marynarkę w Reserved i na razie mam zastój ;)
OdpowiedzUsuńA ja tej wiosny odkrylam na nowo kilka ciuchow z wlasnej szafy, np marynarke w bialoczarne paski czyli tegoroczny hit sezonu:D
OdpowiedzUsuńAle i tak sie wybiore na zakupy, tylko juz typowo letnie. Na pewno po sandalki i sukienki:)
Może potrzebujesz odpocząć od zakupów, mi ostatnio odwyk spowodowany oszczędzaniem na wymarzoną torebkę bardzo dobrze zrobił :)
OdpowiedzUsuńFajne te beżowe-wężowe baleriny, też wolę rzeczy uniwersalne i komponujące się ze sobą na wiele sposobów.
wszystkie bym przygarnęła
OdpowiedzUsuń