niedziela, 28 kwietnia 2013

prawie podsumowanie

Prawie, bo formalnie kwiecień się nie skończył ;)
 Na początek doniesienia z wczoraj :)


Wczoraj byliśmy na XX Jubileuszowej Klubowej Wystawie Wyżłów we Wrocławiu. Pogoda nie rozpieszczała, na dodatek pierwszy raz w życiu sama wystawiałam swojego psa (i zrobiłam masakrycznie dużo błędów). I tak wyszło całkiem nieźle, bo obie moje suki w swoich klasach zajęły 3 miejsce. Teraz mam motywację, by więcej pracować. Na następnej wystawie będzie pierwsze ;))
 Prawie non stop deszcz :(
 Kumpel, z którym wracaliśmy z wystawy.
Moja najukochańsza ruda głowa <3 
Kwiecień miesiącem babeczek. Były słodkie z masą serową, były z truskawkami oraz bardzo pożywne z warzywami na ostro.
 Mój luby przyszykował mi śniadanie przed pracą <3
 Tak jest pięknie, gdy wychodzę do pracy.
 Nowa praca to mooorze nauki. Oficjalnie kurs francuskiego IT zakończony.
 Z okazji Dnia Ziemi dostałam w biurze kwiatka :)
Nadrabiam czytelnicze zaległości. John Leake przeczytany, Drozd się czyta. Historię pisarza- mordercy polecam, wciągnęła mnie okrutnie!
W pobliskim sklepie zoologicznym dowiedziałam się o istnieniu setera niemieckiego (sic!). Po długich konsultacjach ze znajomymi i hodowcami doszliśmy do wniosku, że ktoś sobie popiętrolił nazwy i wpisał to zamiast płochacza niemieckiego.
 Kwiecień miesiącem ratowania ogródka po zimie. Oto efekty. Zakwitły tulipanki...
...i przepiękne pełne żonkile.
Za kilka dni pierwszy start w biegu z limitem czasowym. Trochę przegięłam z terenem do ćwiczeń, bo chyba skręciłam kostkę, ale damy radę :)
Kupić czy nie kupić? Sklepowy research za torebką średnio udany.
 Poszłam z mężczyzną na zakupy <3 
Dla każdego coś dobrego. Dla niego kolejny inny żelik (robimy postępy!) oraz szampon przeciwłupieżowy (ponoć ma działać ;)), dla mnie polecany wszędzie zmywacz (serio serio- nie widzę różnicy między zmywaczami :P).
 Na deser nagroda pocieszenia w rozdaniu u Sweet&Punchy. Dziękuję! :)))
A na koniec: znajdź psa ;)

A jak Wasz kwiecień?

9 komentarzy:

  1. Twoja ruda jest przepiękna <3

    OdpowiedzUsuń
  2. Mam podobną rudą głowę ;) Tylko mieszańca. ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Piękne psy ehhh gdybym nie przeprowadzała się do bloku :(

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja muszę sobie wreszcie kupić blachę do muffinek, bo mam tylko papilotki, które wiecznie robią mi psikusa :/

    OdpowiedzUsuń
  5. Gratki za psiaki :) ja się zbieram za podsumowanie :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Jezu jakiego Ty masz Psa!!! <3

    mam nadzieję, że kremik się przyda :)) tak sobie myślałam co tam Ci wrzucić i padło na to :)

    OdpowiedzUsuń